Language of document : ECLI:EU:T:2017:633

WYROK SĄDU (siódma izba)

z dnia 20 września 2017 r.(*)

Znak towarowy Unii Europejskiej – Postępowanie w sprawie sprzeciwu – Zgłoszenie graficznego unijnego znaku towarowego BADTORO – Wcześniejsze, słowne unijne i graficzny krajowy, znaki towarowe TORO – Względna podstawa odmowy rejestracji – Prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd – Podobieństwo oznaczeń – Podobieństwo towarów i usług – Artykuł 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia (WE) nr 207/2009

W sprawie T‑350/13

Jordi Nogues, SL, z siedzibą w Barcelonie (Hiszpania), reprezentowana przez adwokatów J. Fernándeza Castellanosa, M.J. Sanmartín Sanmartín oraz E. López Parés,

strona skarżąca,

przeciwko

Urzędowi Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), reprezentowanemu początkowo V. Melgar oraz J. Crespa Carrilla, a następnie przez J. Crespa Carilla, działających w charakterze pełnomocników,

strona pozwana,

w której drugą stroną w postępowaniu przed Izbą Odwoławczą EUIPO, występującą przed Sądem w charakterze interwenienta, jest

Grupo Osborne, SA, z siedzibą w El Puerto de Santa María (Hiszpania), reprezentowana przez adwokata J.M. Iglesiasa Monravę,

mającej za przedmiot skargę na decyzję Drugiej Izby Odwoławczej EUIPO z dnia 16 kwietnia 2013 r. (sprawa R 1446/2012‑2), dotyczącą postępowania w sprawie sprzeciwu między Grupo Osborne a Jordi Nogues,

SĄD (siódma izba),

w składzie: M. van der Woude, prezes, I. Ulloa Rubio i A. Marcoulli (sprawozdawca), sędziowie,

sekretarz: J. Palacio González, główny administrator,

po zapoznaniu się ze skargą złożoną w sekretariacie Sądu w dniu 2 lipca 2013 r.,

po zapoznaniu się z odpowiedzią na skargę złożoną przez EUIPO w sekretariacie Sądu w dniu 24 września 2013 r.,

po zapoznaniu się z odpowiedzią na skargę złożoną przez interwenienta w sekretariacie Sądu w dniu 7 października 2013 r.,

uwzględniwszy postanowienie o zawieszeniu postępowania z dnia 18 grudnia 2013 r.,

uwzględniwszy pismo Sądu z dnia 1 marca 2016 r., którym strony zostały powiadomione, że Sąd zapoznał się z orzeczeniem sądu w sprawach unijnych znaków towarowych nr 1 w Alicante (Hiszpania) i że pisemny etap postępowania został zamknięty,

uwzględniwszy złożony na podstawie art. 50 akapit pierwszy regulaminu postępowania przed Sądem wniosek o połączenie niniejszej sprawy ze sprawą T‑386/15 i uwagi stron w tym względzie,

uwzględniwszy postanowienie z dnia 13 maja 2016 r. o odmowie połączenia niniejszej sprawy ze sprawą T‑386/15,

po przeprowadzeniu rozprawy w dniu 15 grudnia 2016 r.,

uwzględniwszy postanowienie z dnia 15 lutego 2017 r. w przedmiocie otwarcia ustnego etapu postępowania na nowo,

uwzględniwszy uwagi EUIPO i interwenienta złożone w sekretariacie Sądu, odpowiednio, w dniach 1 marca i 6 marca 2017 r.,

wydaje następujący

Wyrok

 Okoliczności powstania sporu

1        W dniu 1 grudnia 2010 r. skarżąca, Jordi Nogues, SL, dokonała w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) zgłoszenia unijnego znaku towarowego na podstawie rozporządzenia Rady (WE) nr 207/2009 z dnia 26 lutego 2009 r. w sprawie znaku towarowego Unii Europejskiej (Dz.U. 2009, L 78, s. 1).

2        Znakiem towarowym, dla którego wystąpiono o rejestrację, jest następujące oznaczenie graficzne:

Image not found

3        Towary i usługi, dla których wystąpiono o rejestrację, należą do klas 25, 34 i 35 w rozumieniu Porozumienia nicejskiego dotyczącego międzynarodowej klasyfikacji towarów i usług dla celów rejestracji znaków z dnia 15 czerwca 1957 r., ze zmianami, i odpowiadają dla każdej z tych klas następującemu opisowi:

–        klasa 25: „odzież, obuwie, nakrycia głowy”;

–        klasa 34: „tytoń; artykuły dla palaczy; zapałki”;

–        klasa 35: „usługi importowe; eksport; przedstawicielstwa handlowe; sprzedaż w sklepach i za pośrednictwem światowych sieci informatycznych artykułów księgarskich i papieru listowego, odzieży, przyborów i pojemników domowych i kuchennych, przedmiotów dekoracyjnych, artykułów dla palaczy i przedmiotów na prezenty; reklama; zarządzanie w działalności handlowej; administrowanie działalnością handlową; czynności biurowe”.

4        Zgłoszenie unijnego znaku towarowego zostało opublikowane w Biuletynie Wspólnotowych Znaków Towarowych nr 9/2011 z dnia 14 stycznia 2011 r.

5        W dniu 12 kwietnia 2011 r. interwenient, Grupo Osborne, SA, wniósł na podstawie art. 41 rozporządzenia nr 207/2009 sprzeciw wobec rejestracji zgłoszonego znaku towarowego dla towarów i usług wskazanych w pkt 3 powyżej.

6        Sprzeciw opierał się na następujących wcześniejszych znakach towarowych:

–        przedstawionym poniżej wcześniejszym graficznym hiszpańskim znaku towarowym, zgłoszonym w dniu 15 lipca 2010 r. i zarejestrowanym w dniu 13 grudnia 2010 r. pod numerem 2939631, oznaczającym „zapalniczki i artykuły dla palaczy”, ujęte w klasie 34:

Image not found

–        wcześniejszym słownym unijnym znaku towarowym TORO, zgłoszonym w dniu 13 września 2002 r. i zarejestrowanym w dniu 5 sierpnia 2010 r. pod numerem 2844264, oznaczającym „odzież, obuwie, nakrycia głowy, paski”, ujęte w klasie 25;

–        wcześniejszym słownym unijnym znaku towarowym TORO, zgłoszonym w dniu 23 czerwca 2000 r. i zarejestrowanym w dniu 3 stycznia 2007 r. pod numerem 1722362, oznaczającym „usługi reklamowe; zarządzani[a] w działalności handlowej; administrowani[a] działalnością gospodarczą; czynności biurow[ych]; handl[u] detaliczn[ego] obejmując[ego] artykuły spożywcze i napoje, przy czym żadne z tych usług lub towarów nie pochodzą od byków ani nie są z nimi związane”, ujęte w klasie 35;

–        wcześniejszym słownym hiszpańskim znaku towarowym EL TORO, zgłoszonym w dniu 17 czerwca 1998 r. i zarejestrowanym w dniu 8 października 2003 r. pod numerem 2169043, oznaczającym „odzież gotową męską, damską i dziecięcą oraz obuwie (z wyjątkiem obuwia ortopedycznego); nakrycia głowy”, ujęte w klasie 25;

–        przedstawionym poniżej wcześniejszym graficznym hiszpańskim znaku towarowym, zgłoszonym w dniu 16 marca 2010 r. i zarejestrowanym w dniu 22 czerwca 2010 r. pod numerem 2919417, oznaczającym „usługi sprzedaży detalicznej wszelkiego typu artykułów świadczone w sklepach i przez Internet”, ujęte w klasie 35:

Image not found

7        W uzasadnieniu sprzeciwu wskazano na prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd, o którym mowa w art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009.

8        W dniu 7 czerwca 2012 r. Wydział Sprzeciwów uwzględnił sprzeciw w całości. Stwierdził istnienie prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd w odniesieniu do wszystkich towarów objętych zgłoszonym znakiem towarowym z uwagi na wcześniejsze słowne unijne znaki towarowe nr 2844264 i nr 1722362 oraz wcześniejszy graficzny hiszpański znak towarowy nr 2939631.

9        W dniu 1 sierpnia 2012 r. skarżąca – działając na podstawie art. 58–64 rozporządzenia nr 207/2009 – wniosła do EUIPO odwołanie od decyzji Wydziału Sprzeciwów.

10      Decyzją z dnia 16 kwietnia 2013 r. (zwaną dalej „zaskarżoną decyzją”) Druga Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie wniesione przez skarżącą. W szczególności uznała ona, że towary objęte kolidującymi ze sobą oznaczeniami są częściowo identyczne, a częściowo podobne. Ponadto uwzględniając zwyczajny charakter odróżniający wcześniejszych znaków towarowych, nawet jeśli kilka zarejestrowanych hiszpańskich znaków towarowych zawiera wyraz „toro”, znaczenie wspólnego elementu „toro”, uzasadniającego istnienie podobieństwa fonetycznego, konceptualnego i w mniejszej mierze wizualnego, oraz w każdym razie w braku utrwalonego zgodnego współistnienia kolidujących ze sobą oznaczeń na rynku hiszpańskim, Izba stwierdziła istnienie prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w rozumieniu art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009.

 Żądania stron

11      Skarżąca wnosi do Sądu o:

–        stwierdzenie nieważności zaskarżonej decyzji;

–        obciążenie EUIPO kosztami postępowania.

12      EUIPO i interwenient wnoszą do Sądu o:

–        oddalenie skargi;

–        obciążenie skarżącej kosztami postępowania.

 Co do prawa

13      Na poparcie skargi skarżąca podnosi jeden tylko zarzut, dotyczący naruszenia art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009. Jej zdaniem Izba Odwoławcza niesłusznie uznała, że w przypadku kolidujących ze sobą oznaczeń istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd.

 Uwagi wstępne

14      Zgodnie z art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009 w wyniku sprzeciwu właściciela wcześniejszego znaku towarowego zgłoszonego znaku towarowego nie rejestruje się, jeżeli z powodu identyczności z wcześniejszym znakiem towarowym lub podobieństwa do niego i identyczności lub podobieństwa towarów lub usług oznaczonych tymi dwoma znakami towarowymi istnieje prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd odbiorców na terytorium, na którym wcześniejszy znak towarowy jest chroniony. Prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd obejmuje również prawdopodobieństwo skojarzenia z wcześniejszym znakiem towarowym. Ponadto zgodnie z art. 8 ust. 2 lit. a) ppkt (ii) rozporządzenia nr 207/2009 za znaki wcześniejsze należy uznać znaki towarowe zarejestrowane w państwie członkowskim, w odniesieniu do których data złożenia wniosku o rejestrację jest wcześniejsza od daty wniosku o rejestrację unijnego znaku towarowego.

15      Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd istnieje, gdy krąg odbiorców może uznać, że dane towary lub usługi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo. Z orzecznictwa tego wynika, że prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd należy oceniać całościowo zgodnie ze sposobem postrzegania rozpatrywanych oznaczeń oraz towarów lub usług przez właściwy krąg odbiorców i z uwzględnieniem wszystkich istotnych okoliczności danego przypadku, w szczególności wzajemnej zależności między podobieństwem oznaczeń a podobieństwem oznaczanych towarów lub usług [zob. wyrok z dnia 9 lipca 2003 r., Laboratorios RTB/OHIM – Giorgio Beverly Hills (GIORGIO BEVERLY HILLS), T‑162/01, EU:T:2003:199, pkt 30–33 i przytoczone tam orzecznictwo].

16      Do celów stosowania art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009 prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd zakłada jednoczesne istnienie identyczności lub podobieństwa kolidujących ze sobą oznaczeń oraz identyczności lub podobieństwa oznaczonych nimi towarów lub usług. Przesłanki te muszą być spełnione kumulatywnie [zob. wyrok z dnia 22 stycznia 2009 r., Commercy/OHIM – easyGroup IP Licensing (easyHotel), T‑316/07, EU:T:2009:14, pkt 42 i przytoczone tam orzecznictwo].

17      Zgodnie z orzecznictwem przy dokonywaniu całościowej oceny prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd należy wziąć pod uwagę przeciętnego konsumenta danej kategorii towarów, który jest właściwie poinformowany, dostatecznie uważny i rozsądny. Należy mieć także na względzie fakt, że poziom uwagi przeciętnego konsumenta jest zmienny w zależności od rodzaju danych towarów lub usług [zob. wyrok z dnia 13 lutego 2007 r., Mundipharma/OHIM – Altana Pharma (RESPICUR), T‑256/04, EU:T:2007:46, pkt 42 i przytoczone tam orzecznictwo].

18      Ponadto jeżeli ochrona wcześniejszego znaku towarowego rozciąga się na całą Unię Europejską, należy wziąć pod uwagę sposób postrzegania kolidujących ze sobą oznaczeń przez konsumenta rozpatrywanych towarów i usług na tym terytorium. Jednakże należy przypomnieć, że dla odmowy rejestracji unijnego znaku towarowego wystarczy, by względna podstawa odmowy rejestracji w rozumieniu art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009 występowała na części terytorium Unii [zob. podobnie wyrok z dnia 14 grudnia 2006 r., Mast‑Jägermeister/OHIM – Licorera Zacapaneca (VENADO w ramie i in.), T‑81/03, T‑82/03 i T‑103/03, EU:T:2006:397, pkt 76 i przytoczone tam orzecznictwo].

19      W niniejszym przypadku, co się tyczy definicji właściwego kręgu odbiorców, Izba Odwoławcza uznała, że towary należące do klas 25 i 34 są przeznaczone dla szerokiego kręgu odbiorców i że usługi należące do klasy 35 są przeznaczone zarówno dla szerokiego kręgu odbiorców, jak i dla wyspecjalizowanego kręgu odbiorców. Z tego wywiodła ona, że należy ocenić istnienie prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd przy uwzględnieniu postrzegania oznaczeń przez przeciętnych konsumentów należących zarówno do szerokiego kręgu odbiorców, jak i do wyspecjalizowanego kręgu odbiorów, w szczególności konsumentów hiszpańskich, skoro sprzeciw opierał się między innymi na hiszpańskich znakach towarowych.

20      To określenie właściwego kręgu odbiorców, którego zresztą skarżąca nie zakwestionowała, należy potwierdzić z tych samych względów co względy przedstawione w zaskarżonej decyzji.

21      W odniesieniu do porównania towarów i usług oznaczonych kolidującymi ze sobą oznaczeniami strony słusznie zgadzają się co do stwierdzenia, że towary i usługi wskazane w klasach 25 i 35 są identyczne i że towary wskazane w klasie 34 są albo identyczne, albo podobne.

22      To w świetle tych rozważań należy zbadać, przy uwzględnieniu oceny przedstawionej przez Izbę Odwoławczą w zaskarżonej decyzji, argumentację skarżącej dotyczącą naruszenia art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009.

 W przedmiocie porównania kolidujących ze sobą oznaczeń

23      Z orzecznictwa wynika, że całościową ocenę prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w zakresie dotyczącym wizualnego, fonetycznego lub konceptualnego podobieństwa kolidujących ze sobą oznaczeń należy oprzeć na wywieranym przez nie całościowym wrażeniu, ze szczególnym uwzględnieniem ich elementów odróżniających i dominujących. Sposób postrzegania znaków towarowych przez przeciętnego konsumenta danych towarów lub usług odgrywa w ramach całościowej oceny wspomnianego prawdopodobieństwa decydującą rolę. W tym względzie przeciętny konsument postrzega co do zasady znak towarowy jako całość i nie zajmuje się analizą jego poszczególnych elementów (zob. wyrok z dnia 12 czerwca 2007 r., OHIM/Shaker, C‑334/05 P, EU:C:2007:333, pkt 35 i przytoczone tam orzecznictwo).

24      Co więcej, ocena podobieństwa dwóch znaków towarowych nie może ograniczyć się do zbadania tylko jednego z elementów tworzących złożony znak towarowy i do porównania go z innym znakiem towarowym. Przeciwnie, porównania należy dokonać poprzez analizę kolidujących ze sobą znaków towarowych postrzeganych jako całość, co nie wyklucza, że całościowe wrażenie wywierane przez złożony znak towarowy w pamięci właściwego kręgu odbiorców może w niektórych przypadkach zostać zdominowane przez jeden lub kilka z jego składników (zob. wyrok z dnia 12 czerwca 2007 r., OHIM/Shaker, C‑334/05 P, EU:C:2007:333, pkt 41 i przytoczone tam orzecznictwo). Dopiero wtedy, gdy wszystkie pozostałe składniki znaku towarowego są nieistotne, ocena podobieństwa może zależeć wyłącznie od składnika dominującego. Ma to miejsce na przykład, gdy taki składnik jest w stanie samodzielnie zdominować wizerunek tego znaku, który właściwy krąg odbiorców zachował w pamięci, skutkiem czego wszystkie pozostałe składniki tego znaku towarowego będą bez znaczenia dla wywieranego przez niego całościowego wrażenia (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2007 r., Nestlé/OHIM, C‑193/06 P, niepublikowany, EU:C:2007:539, pkt 43).

25      W niniejszym przypadku Izba Odwoławcza stwierdziła istnienie ogólnego wrażenia podobieństwa kolidujących ze sobą oznaczeń ze względu na ich słowną i konceptualną zbieżność wynikającą z obecności określenia „toro”, które łatwo rozpoznać w zgłoszonym znaku towarowym i które, po pierwsze, stanowi jedyny składnik wcześniejszego słownego unijnego znaku towarowego i jedyny element słowny wcześniejszego graficznego hiszpańskiego znaku towarowego, po drugie, odznacza się charakterem odróżniającym, a po trzecie, nie zajmuje drugorzędnej pozycji w zgłoszonym znaku towarowym. Co się tyczy czysto słownych wcześniejszych znaków towarowych, Izba Odwoławcza uznała, że podobieństwo jest wzmocnione tą okolicznością, że określenie „toro” zachowuje w zgłoszonym znaku towarowym niezależną pozycję odróżniającą.

 W przedmiocie elementów odróżniających i dominujących kolidujących ze sobą oznaczeń

26      W niniejszym przypadku z pkt 31, 32 i 42 zaskarżonej decyzji wynika w szczególności, że według Izby Odwoławczej żaden z elementów tworzących zgłoszony znak towarowy nie dominuje w wywieranym przez niego wrażeniu wizualnym, podczas gdy wcześniejszy graficzny hiszpański znak towarowy jest zdominowany przez element słowny „toro”. Jak to stwierdzono w pkt 25 powyżej, Izba Odwoławcza uznała również, że element słowny „toro” zajmuje w zgłoszonym znaku towarowym niezależną pozycję odróżniającą.

27      Skarżąca zarzuca Izbie Odwoławczej, że ta dokonała fragmentarycznego i nieodpowiedniego porównania kolidujących ze sobą oznaczeń. W ten sposób zdaniem skarżącej Izba wypaczyła „wyobrażeniową całość” zgłoszonego znaku towarowego, niesłusznie uznając, że żaden element nie dominuje w wywieranym przez niego wrażeniu wizualnym i że określenie „toro” nie zajmuje drugorzędnego miejsca, chociaż określenie to pojawia się na końcu oznaczenia i jest poprzedzone mającym nieco większy rozmiar oryginalnym elementem graficznym, którego znaczenia nie można nie docenić. Twierdzi ona również, iż Izba Odwoławcza niesłusznie zastosowała orzecznictwo wynikające z wyroku z dnia 6 października 2005 r., Medion (C‑120/04, EU:C:2005:594), choć okoliczności niniejszego przypadku są zupełnie odmienne, w szczególności dlatego, że określenie „toro” nie pojawia się w sposób niezależny w zgłoszonym znaku towarowym. Czyniąc tak, Izba Odwoławcza naruszyła zasadę porównywania całościowych wrażeń.

28      EUIPO i interwenient odpierają te argumenty.

29      W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że o ile w przypadku gdy znak towarowy składa się z elementów słownych i graficznych, pierwsze z nich winny być co do zasady traktowane jako bardziej odróżniające niż te ostatnie, ponieważ przeciętny konsument łatwiej będzie odnosić się do rozpatrywanych towarów poprzez przytoczenie nazwy znaku towarowego aniżeli poprzez opisanie graficznego elementu znaku, o tyle nie wynika z tego, że elementy słowne znaku towarowego należy zawsze uznawać ze bardziej odróżniające niż elementy graficzne. W istocie w przypadku złożonego znaku towarowego element graficzny może zajmować pozycję równoważną elementowi słownemu [wyrok z dnia 6 października 2015 r., Monster Energy/OHIM – Balaguer (icexpresso + energy coffee), T‑61/14, niepublikowany, EU:T:2015:750, pkt 37]. W celu określenia składnika dominującego należy zatem zbadać samoistne cechy elementu graficznego oraz samoistne cechy elementu słownego zakwestionowanego znaku towarowego oraz ich odpowiednie pozycje [zob. podobnie wyrok z dnia 16 stycznia 2008 r., Inter‑Ikea/OHIM – Waibel (idea), T‑112/06, niepublikowany, EU:T:2008:10, pkt 49].

30      W niniejszym przypadku element graficzny zgłoszonego znaku towarowego jest fantazyjnym rysunkiem przedstawiającym byka z wielkimi rogami i o niezadowolonym spojrzeniu. W tym względzie, po pierwsze, jego wydatna wielkość w zgłoszonym znaku towarowym znacząco przekracza wielkość elementu słownego. Po drugie, element graficzny jest umieszczony ponad elementem słownym. Po trzecie, przedstawiony byk jest masywny, czarny i szczególnie oryginalny. W tych okolicznościach należy uznać, że fantazyjność oraz wielkość elementu graficznego będą mogły odwrócić uwagę właściwego kręgu odbiorców od umieszczonego poniżej elementu słownego. Tym samym skarżąca ma podstawy, by twierdzić, że Izba Odwoławcza niesłusznie uznała w pkt 31 zaskarżonej decyzji, że żaden z połączonych elementów zgłoszonego znaku towarowego nie dominuje nad wrażeniem wizualnym. W rezultacie element słowny zgłoszonego znaku towarowego, w tym określenie „toro”, zajmuje w zgłoszonym znaku towarowym drugorzędną pozycję.

31      Jednakże, jak stwierdziła Izba Odwoławcza w pkt 31 zaskarżonej decyzji, element słowny jest odtworzony wielkimi literami. Pomimo znacznej wielkości elementu graficznego element słowny jest wyraźnie widoczny. W tych okolicznościach charakter dominujący elementu graficznego zgłoszonego znaku towarowego nie jest w stanie czynić elementu słownego „badtoro” pomijalnym w ramach całościowego wrażenia wywieranego przez znak towarowy [zob. analogicznie wyroki: z dnia 8 września 2010 r., Kido/OHIM – Amberes (SCORPIONEXO), T‑152/08, niepublikowany, EU:T:2010:357, pkt 66; z dnia 23 kwietnia 2015 r., Iglotex/OHIM – Iglo Foods Group (IGLOTEX), T‑282/13, niepublikowany, EU:T:2015:226, pkt 53, 54].

32      W drugiej kolejności, co się tyczy zastosowania przez Izbę Odwoławczą wyroku z dnia 6 października 2005 r., Medion (C‑120/04, EU:C:2005:594), należy przypomnieć, że zgodnie z orzecznictwem wynikającym z tego wyroku nawet jeżeli wspólny element kolidujących ze sobą oznaczeń nie może zostać uznany za taki, który zdominował całościowe wrażenie, to element ten należy uwzględnić przy ocenie podobieństwa kolidujących oznaczeń w zakresie, w jakim sam w sobie stanowi on wcześniejszy znak towarowy i zachowuje niezależną pozycję odróżniającą w znaku towarowym, którego dotyczy wniosek o rejestrację, składającym się w szczególności z tego elementu. W sytuacji bowiem, gdy element wspólny zachowuje niezależną pozycję odróżniającą w oznaczeniu złożonym, całościowe wrażenie wywierane przez to oznaczenie może prowadzić do tego, że odbiorcy uznają, iż dane towary lub usługi przynajmniej pochodzą z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo, w którym to przypadku należy stwierdzić, iż zachodzi prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd (wyrok z dnia 22 października 2015 r., BGW, C‑20/14, EU:C:2015:714, pkt 38).

33      Badanie istnienia niezależnej pozycji odróżniającej jednego z elementów złożonego oznaczenia ma na celu ustalenie tych ze wspomnianych elementów, które będą postrzegane przez docelowy krąg odbiorców [zob. wyrok z dnia 28 stycznia 2016 r., Novomatic/OHIM – Simba Toys (African SIMBA), T‑687/14, niepublikowany, EU:T:2016:37, pkt 135 i przytoczone tam orzecznictwo].

34      W tym względzie Trybunał uściślił, że element oznaczenia złożonego nie zachowuje takiej niezależnej pozycji odróżniającej, jeśli element ten tworzy z pozostałym elementem lub z pozostałymi elementami oznaczenia, jeśli rozpatrywać je łącznie, jednostkę mającą inne znaczenie niż wspomniane elementy rozpatrywane oddzielnie (wyrok z dnia 8 maja 2014 r., Bimbo/OHIM, C‑591/12 P, EU:C:2014:305, pkt 25).

35      Należy także zauważyć, że o ile przeciętny konsument postrzega zwykle znak towarowy jako całość i nie dokonuje analizy jego poszczególnych detali, o tyle w przypadku oznaczenia słownego rozdzieli to oznaczenie na elementy słowne, które mają dla niego konkretne znaczenie lub są podobne do znanych mu słów [zob. podobnie wyroki: z dnia 13 lutego 2007 r., RESPICUR, T‑256/04, EU:T:2007:46, pkt 57; z dnia 13 lutego 2008 r., Sanofi-Aventis/OHIM – GD Searle (ATURION), T‑146/06, niepublikowany, EU:T:2008:33, pkt 58].

36      W niniejszym przypadku, jak Izba Odwoławcza zauważyła w pkt 35 zaskarżonej decyzji, odbiorcy hiszpańskojęzyczni, podobnie jak część odbiorców Unii, którzy rozumieją znaczenie wyrazu „toro”, zidentyfikują to określenie w ramach elementu słownego. Określenie to jest zaś jedynym składnikiem lub jedynym elementem słownym wcześniejszych znaków towarowych, na które powołano się w sprzeciwie.

37      W tym względzie należy przypomnieć przede wszystkim, że element słowny zgłoszonego znaku towarowego, wbrew stwierdzeniom Izby Odwoławczej, zajmuje w oznaczeniu drugorzędną pozycję.

38      Co więcej, należy zauważyć, że określenie „toro” jest umieszczone na końcu oznaczenia i jest poprzedzone określeniem „bad”. W tym względzie można przypomnieć, że konsument przywiązuje zwykle większą wagę do początkowej części wyrazów [zob. podobnie wyroki: z dnia 17 marca 2004 r., El Corte Inglés/OHIM – González Cabello i Iberia Líneas Aéreas de España (MUNDICOR), T‑183/02 i T‑184/02, EU:T:2004:79, pkt 81; z dnia 16 marca 2005 r., L’Oréal/OHIM – Revlon (FLEXI AIR), T‑112/03, EU:T:2005:102, pkt 64, 65].

39      Ponadto zgłoszony znak towarowy składa się z pojedynczego elementu słownego, mianowicie określenia „badtoro”, tworzonego przez zestawienie określeń „bad” i „toro”. Okoliczność, że te dwa określenia nie są rozdzielone, wzmacnia jednolite postrzeganie elementu słownego, który będzie rozumiany przynajmniej przez część odbiorców hiszpańskojęzycznych i część odbiorców rozumiejących określenie „toro” jako oznaczający „złośliwego lub złego byka” [zob. analogicznie wyrok z dnia 29 września 2011 r., Procter & Gamble Manufacturing Cologne/OHIM – Natura Cosméticos (NATURAVIVA), T‑107/10, niepublikowany, EU:T:2011:551, pkt 34]. W tym rozumieniu element słowny odnosi się dokładnie do fantazyjnego przedstawienia byka, będącego przy uwzględnieniu jego dominacji w zgłoszonym znaku towarowym i jego swoistości – jak to zostało wskazane w pkt 30 powyżej – prawdopodobnie tym elementem, który właściwy krąg odbiorców będzie skłonny rozpoznawać i zachowywać w pamięci bardziej niż samo zwierzę. Wynika z tego, że element słowny „badtoro” będzie postrzegany łącznie z elementem graficznym, przy czym całość będzie tworzyła logiczną jedność odbiegającą od prostej nazwy zwierzęcia przedstawionego we wcześniejszych znakach towarowych.

40      W rezultacie, przypomniawszy, że konsument postrzega zwykle znak towarowy jako całość i nie dokonuje analizy jego poszczególnych detali, należy uznać, że ogólnie konsument nie będzie postrzegać w sposób niezależny ani nie zapamięta wyrazu „toro” w zgłoszonym znaku towarowym ze względu na brak wystarczającej zdolności przyciągania uwagi przez ten wyraz [zob. analogicznie wyrok z dnia 24 maja 2012 r., Grupo Osborne/OHIM – Industria Licorera Quezalteca (TORO XL), T‑169/10, niepublikowany, EU:T:2012:261, pkt 42]. Wynika stąd, że skarżąca ma podstawy, by utrzymywać, iż Izba Odwoławcza niesłusznie uznała, że określenie „toro” zachowuje niezależną pozycję odróżniającą w zgłoszonym znaku towarowym.

41      To w świetle powyższych rozważań należy dokonać oceny podobieństwa kolidujących ze sobą oznaczeń.

 W przedmiocie podobieństwa wizualnego

42      Skarżąca utrzymuje, że wbrew stwierdzeniom Izby Odwoławczej kolidujące ze sobą oznaczenia są pozbawione podobieństwa wizualnego.

43      EUIPO i interwenient kwestionują argumenty skarżącej.

44      W niniejszym przypadku Izba Odwoławcza uznała, że ze względu na współwystępowanie elementu słownego „toro” kolidujące ze sobą oznaczenia cechują się pewnym stopniem podobieństwa, choć niskim, z uwagi na obecność w zgłoszonym znaku towarowym elementu słownego „bad” umieszczonego przed elementem słownym „toro” oraz albo istnienie różnic pomiędzy ich elementami graficznymi, albo brak elementu graficznego we wcześniejszych znakach towarowych.

45      W tym względzie należy przypomnieć, że Izba Odwoławcza wyszła z błędnej przesłanki, że określenie „toro” nie zajmuje pozycji drugorzędnej. W tym kontekście przywiązała szczególną wagę do współwystępowania określenia „toro” w kolidujących ze sobą oznaczeniach, bez uprzedniego rozważenia, czy właściwy krąg odbiorców może zapamiętać w sposób niezależny określenie „toro” w zgłoszonym znaku towarowym.

46      O ile zaś określenie „toro” jest wspólne dla kolidujących ze sobą oznaczeń, o tyle cechują się one licznymi różnicami. I tak struktura zgłoszonego znaku towarowego jest bardzo odmienna od struktury wcześniejszych słownych unijnych znaków towarowych TORO. Znak ten zawiera bowiem dominujący element graficzny przedstawiający fantazyjnego i oryginalnego byka ze znajdującym się pod jego nogami elementem słownym składającym się z wyrazu „toro” poprzedzonego grupą liter „bad”, przy czym całość ta tworzy jeden element słowny.

47      Względem wcześniejszego graficznego hiszpańskiego znaku towarowego struktura zgłoszonego znaku towarowego cechuje się także wyraźnymi różnicami, jako że pierwszy z tych znaków składa się z elementu graficznego i z umieszczonego obok dominującego elementu słownego. W przeciwieństwie do tego zgłoszony znak towarowy składa się z dominującego elementu graficznego i usytuowanego poniżej drugorzędnego elementu słownego. Ponadto, choć oba te elementy graficzne przedstawiają byka, istotnie się one różnią. Wcześniejszy hiszpański znak towarowy przedstawia bowiem czarną, klasyczną i kompletną sylwetkę byka, ukazaną z profilu. W przeciwieństwie do tego element graficzny zgłoszonego znaku towarowego jest bykiem fantazyjnym, ukazanym z przodu, w kolorze czarnym. Ma trzy nogi oraz rogi i wydatne oczy w kolorze białym. Wreszcie przeciwstawione oznaczenia różnią się częściowo elementem słownym.

48      W tych okolicznościach to, że wcześniejsze znaki towarowe i zgłoszony znak towarowy zawierają wyraz „toro”, ma tylko niewielkie znaczenie w ramach całościowego porównania, podczas gdy – jak to stwierdzono w pkt 40 powyżej – określenie to nie zachowuje niezależnej pozycji odróżniającej w zgłoszonym znaku towarowym – w przeciwieństwie do ustaleń Izby Odwoławczej. W tym względzie należy zauważyć, że wrażenie wizualne wywierane przez dwa znaki towarowe współdzielące ten sam element może być różne, w szczególności gdy porównanie dotyczy z jednej strony słownego znaku towarowego, takiego jak wcześniejsze unijne znaki towarowe, a z drugiej strony złożonego znaku towarowego, takiego jak zgłoszony znak towarowy, składającego się z wyrazistego elementu graficznego i z częściowo różniącego się elementu słownego, który wywiera wrażenie wizualne odmienne od pojedynczego elementu „toro” [zob. podobnie wyroki: z dnia 8 grudnia 2011 r., Aktieselskabet af 21. november 2001/OHIM – Parfums Givenchy (only givenchy), T‑586/10, niepublikowany, EU:T:2011:722, pkt 33; z dnia 17 maja 2013 r., Rocket Dog Brands/OHIM – Julius-K9 (JULIUS K9), T‑231/12, niepublikowany, EU:T:2013:264, pkt 34].

49      W tych okolicznościach, w świetle wyszczególnionych powyżej różnic między kolidującymi ze sobą oznaczeniami i przy uwzględnieniu wagi ich odpowiednich elementów oraz braku niezależnej pozycji odróżniającej określenia „toro”, należy uznać, że w całości wykazują one co najwyżej bardzo niski stopień podobieństwa wizualnego.

 W przedmiocie podobieństwa fonetycznego

50      Skarżąca twierdzi, że z uwagi na obecność określenia „bad”, umieszczonego przed określeniem „toro”, Izba Odwoławcza niesłusznie uznała, że kolidujące ze sobą oznaczenia są fonetycznie podobne. Podnosi ona, że oznaczenia te zawierają różną liczbę liter, że ich struktura skutkuje odmienną kadencją i odmienną kolejnością dźwięków i że określenie „badtoro” ma dla konsumentów hiszpańskich obce i nowe brzmienie.

51      EUIPO i interwenient odpierają te argumenty.

52      W tej kwestii należy zauważyć, że kolidujące ze sobą oznaczenia z fonetycznego punktu widzenia różnią się dodatkową sylabą „bad”, ale współdzielą dwie sylaby „to” i „ro”. W takim kontekście kolejność liter „d” i „t”, obca odbiorcom hiszpańskim, nie wystarcza, aby zapobiec temu, by wywierane przez kolidujące ze sobą oznaczenia całościowe wrażenie fonetyczne cechowało się, przy uwzględnieniu zgodności terminu „toro”, podobieństwem w przeciętnym stopniu, jak to słusznie uznała Izba Odwoławcza.

 W przedmiocie podobieństwa konceptualnego

53      W odniesieniu do płaszczyzny konceptualnej skarżąca zarzuca Izbie Odwoławczej nieuwzględnienie okoliczności, że w przeciwieństwie do wcześniejszych znaków towarowych, w przypadku których określenie „toro” odnosi się do zwierzęcia, zgłoszony znak towarowy jest nośnikiem „złożonej” idei obejmującej maskotkę kierującą do odbiorców powszechne przesłanie wyzwania i buntowniczości oraz jej nazwy, będącej neologizmem „badtoro”. Zdaniem skarżącej określenia „bad” i „toro” są zatem nieodłączne.

54      EUIPO i interwenient kwestionują argumenty skarżącej.

55      Przede wszystkim należy przypomnieć, że zgodnie z orzecznictwem podobieństwo konceptualne wynika z faktu, że dwa znaki towarowe używają obrazów, które wyrażają taką samą treść semantyczną [wyroki: z dnia 11 listopada 1997 r., SABEL, C‑251/95, EU:C:1997:528, pkt 24; z dnia 21 kwietnia 2010 r., Peek & Cloppenburg i van Graaf/OHIM – Queen Sirikit Institute of Sericulture (Thai Silk), T‑361/08, EU:T:2010:152, pkt 63].

56      W niniejszym przypadku z zaskarżonej decyzji wynika, że Izba Odwoławcza oparła się zasadniczo na występującym w kolidujących ze sobą oznaczeniach określeniu „toro”. Uznała ona bowiem, że z tego względu oznaczenia te są częściowo identyczne na płaszczyźnie konceptualnej dla odbiorców, którzy rozumieją znaczenie wyrazu „toro”, niezależnie od tego, czy rozumieją oni termin „bad”, czy nie. Zauważyła ona ponadto uzupełniająco, że zgłoszony znak towarowy jest zbieżny z wcześniejszym graficznym hiszpańskim znakiem towarowym ze względu na motyw graficzny przedstawiający byka. Izba Odwoławcza wywiodła z tego, że dla odbiorców rozumiejących znaczenie określenia „toro” kolidujące ze sobą oznaczenia wykazują istotne podobieństwa. Izba Odwoławcza uznała natomiast, że odbiorcy nierozumiejący znaczenia wyrazu „toro” będą postrzegać kolidujące ze sobą oznaczenia jako do siebie niepodobne, a nawet różne, jeśli rozumieją znaczenie wyrazu „bad”.

57      Przede wszystkim należy przypomnieć, że stwierdzenia te opierają się na błędnej przesłance dotyczącej niedrugorzędnego charakteru określenia „toro” w zgłoszonym znaku towarowym. Okoliczność, że Izba Odwoławcza uznała, iż dla odbiorców nierozumiejących określenia „toro” zgłoszony znak towarowy i wcześniejszy graficzny hiszpański znak towarowy będą postrzegane jako do siebie niepodobne, choć każdy z nich zawiera przedstawienie byka, uwypukla szczególne znaczenie nadane występowaniu określania „toro” w obu oznaczeniach.

58      W tym kontekście należy przede wszystkim zauważyć – jak to uczyniła Izba Odwoławcza – że dla odbiorców nierozumiejących znaczenia określenia „toro” zgłoszony znak towarowy nie wykazuje żadnego podobieństwa konceptualnego z wcześniejszymi słownymi unijnymi znakami towarowymi TORO.

59      Co się tyczy odbiorców hiszpańskich lub odbiorców rozumiejących znaczenie wyrazu „toro”, jak to stwierdzono w pkt 36 powyżej, będą oni identyfikować element słowny zgłoszonego znaku towarowego jako składający się, po pierwsze, z określenia lub grupy liter „bad”, a po drugie, z określenia „toro”, czyli dokładnej nazwy tego zwierzęcia w języku hiszpańskim. Tak więc to ostatnie określenie będzie postrzegane przez tych odbiorców jako odniesienie do wymienionego i, w zależności od przypadku, przedstawionego we wcześniejszych znakach towarowych zwierzęcia, co może zbliżać kolidujące ze sobą oznaczenia z konceptualnego punktu widzenia.

60      Jednakże o ile z kolidujących ze sobą oznaczeń wynika to wspólne odniesienie do pojęcia byka, o tyle byk przedstawiony w zgłoszonym znaku towarowym przypomina bardziej – jak podkreśla skarżąca – maskotkę lub postać różną od zwierzęcia po prostu wymienionego lub przedstawionego we wcześniejszych znakach towarowych. I tak, w przeciwieństwie do nazwy „toro” i klasycznej sylwetki byka przedstawionego we wcześniejszym graficznym znaku towarowym, byk w zgłoszonym znaku towarowym jest uczłowieczony, w szczególności poprzez swoje oczy, które – jak podkreśla skarżąca – wyrażają postawę złośliwości lub podejrzliwości. Co więcej, zwierzę jest przedstawione w sposób bardzo fantazyjny, z rogami o nieproporcjonalnej wielości i z tylko trzema nogami. Przy uwzględnieniu wyglądu tak przedstawionego byka element słowny „badtoro” może być postrzegany jako nazwa tej postaci.

61      W tych okolicznościach należy uznać, że element graficzny i element słowny zgłoszonego znaku towarowego, rozpatrywane łącznie, są nośnikiem pojęcia, które odbiega od klasycznego pojęcia byka jako zwierzęcia. Tym samym należy zrelatywizować podobieństwo konceptualne pomiędzy kolidującymi ze sobą oznaczeniami, jako że należy je uznać za co najwyżej przeciętne, a nie za znaczne, jak to niesłusznie uznała Izba Odwoławcza.

62      Z całości powyższych rozważań wynika, że Izba Odwoławcza oparła swoją analizę podobieństwa kolidujących ze sobą oznaczeń na błędnym uznaniu charakteru elementu graficznego zgłoszonego znaku towarowego za niedominujący, przeceniając wpływ występowania w obu oznaczeniach określenia „toro” na odbiorców. W tym kontekście, przy uwzględnieniu okoliczności, po pierwsze, że element graficzny ze względu na swoją dominację i swoistość jest elementem, który przyciągnie uwagę właściwego kręgu odbiorców, a po drugie, że określenie „toro” nie zachowuje niezależnej pozycji odróżniającej w zgłoszonym znaku towarowym, należy stwierdzić, iż kolidujące ze sobą oznaczenia wykazują bardzo niski stopień podobieństwa wizualnego, przeciętny stopień podobieństwa fonetycznego i pewien stopień podobieństwa konceptualnego. W rezultacie stopień ogólnego podobieństwa między rozpatrywanymi oznaczeniami jest niski [zob. analogicznie wyrok z dnia 17 lutego 2011 r., Annco/OHIM – Freche et fils (ANN TAYLOR LOFT), T‑385/09, EU:T:2011:49, pkt 38].

63      Tym samym Izba Odwoławcza niesłusznie uznała, że kolidujące ze sobą oznaczenia są całościowo podobne.

 W przedmiocie prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd

64      Należy przypomnieć, że prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd występuje, gdy stopień podobieństwa rozpatrywanych znaków towarowych i stopień podobieństwa towarów lub usług oznaczonych tymi znakami są łącznie wystarczająco wysokie [wyroki: z dnia 23 października 2002 r., Matratzen Concord/OHIM – Hukla Germany (MATRATZEN), T‑6/01, EU:T:2002:261, pkt 45; z dnia 11 stycznia 2013 r., Kokomarina/OHIM – Euro Shoe Group (interdit de me gronder IDMG), T‑568/11, niepublikowany, EU:T:2013:5, pkt 48].

65      Należy także przypomnieć, że zgodnie z orzecznictwem przeciętny konsument danej kategorii towarów rzadko kiedy ma możliwość przeprowadzenia bezpośredniego porównania różnych znaków towarowych, lecz musi zazwyczaj zdawać się na zachowany w pamięci niedoskonały obraz (wyrok z dnia 22 czerwca 1999 r., Lloyd Schuhfabrik Meyer, C‑342/97, EU:C:1999:323, pkt 26).

66      W niniejszym przypadku skarżąca podważa stwierdzenia Izby Odwoławczej dotyczące istnienia prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd, podkreślając, że pominęła ona uwzględnienie stonowanego charakteru odróżniającego wcześniejszych znaków towarowych, podczas gdy określenie „toro” odnosi się do tak przedstawionego zwierzęcia, w szczególności w Hiszpanii, gdzie byk jest symbolem narodowym, który nie może być przedmiotem wyłącznego prawa przyznanego tylko jednemu podmiotowi gospodarczemu. Izba Odwoławcza nie wzięła ponadto zdaniem skarżącej pod uwagę „samoistnego wysoce odróżniającego” charakteru zgłoszonego znaku towarowego ze względu na jego oryginalność i okoliczność, którą można uznać za powszechnie znaną, że zarówno przedstawienie graficzne, jak i nazwa postaci wymyślonej przez skarżącą są objęte ochroną intelektualną. Ponadto nie wzięła ona pod uwagę powszechnie znanych nawyków konsumenckich właściwego kręgu odbiorców. Wreszcie skarżąca powołuje się na wydane przez hiszpańskie sądy w sprawach unijnych znaków towarowych wyroki, ostatnio wyrok wydany w dniu 18 stycznia 2017 r. przez Tribunal Supremo (sąd najwyższy, Hiszpania).

67      W tym względzie Izba Odwoławcza uznała w pkt 57 zaskarżonej decyzji, że prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd, obejmujące prawdopodobieństwo skojarzenia, w świetle ogólnego wrażenia podobieństwa kolidujących ze sobą oznaczeń i identyczności towarów i usług oznaczonych tymi oznaczeniami oraz ze względu na zasadę wzajemnej zależności czynników wywołujących prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd jest nieuchronne.

68      W tym względzie należy przypomnieć, że rozpatrywane towary i usługi są albo identyczne, albo podobne, lecz wbrew stwierdzeniom Izby Odwoławczej kolidujące ze sobą oznaczenia wykazują jedynie niski stopień ogólnego podobieństwa.

69      W ramach całościowej oceny kolidujących ze sobą oznaczeń istniejące między nimi różnice wizualne, fonetyczne i konceptualne, wynikające z dominującego i fantazyjnego charakteru przedstawionego byka i określenia „bad” poprzedzającego określenie „toro” w zgłoszonym znaku towarowym, oraz logiczna jedność wynikająca z rozważanych łącznie elementów słownych i graficznych są wystarczające, by uznać, że skonfrontowany ze wspomnianymi oznaczeniami właściwy krąg odbiorców nie będzie dostrzegać między nimi związku, podczas gdy ani dominujący element graficzny, ani element słowny zgłoszonego znaku towarowego nie jest zbieżny z pojedynczym elementem lub jednym z elementów wcześniejszych znaków towarowych. W tych okolicznościach, pomimo identyczności lub podobieństwa rozpatrywanych towarów i usług, jest bardzo mało prawdopodobne, by konsumentom wydawało się, że te towary lub usługi, opatrzone zgłoszonym znakiem towarowym, pochodzą z przedsiębiorstwa będącego właścicielem wcześniejszych znaków towarowych lub przedsiębiorstwa powiązanego gospodarczo z tym przedsiębiorstwem [zob. podobnie i analogicznie wyrok z dnia 18 grudnia 2008 r., Torres/OHIM – Bodegas Peñalba López (Torre Albéniz), T‑287/06, EU:T:2008:602, pkt 74].

70      W rezultacie, bez konieczności ustosunkowania się do pozostałych argumentów podniesionych przez skarżącą, należy uwzględnić zarzut dotyczący tego, że uznając w przypadku kolidujących ze sobą oznaczeń istnienie prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd, EUIPO naruszyło przepisy art. 8 ust. 1 lit. b) rozporządzenia nr 207/2009, i tym samym stwierdzić nieważność zaskarżonej decyzji.

 W przedmiocie kosztów

71      Na podstawie art. 134 § 1 regulaminu postępowania przed Sądem kosztami zostaje obciążona, na żądanie strony przeciwnej, strona przegrywająca sprawę.

72      W niniejszym przypadku, jako że EUIPO przegrało sprawę, a skarżąca nie zażądała obciążenia interwenienta kosztami, należy nakazać EUIPO pokrycie własnych kosztów oraz kosztów poniesionych przez skarżącą, zgodnie z jej żądaniem.

73      Ponadto interwenient, którego żądania nie zostały uwzględnione, pokryje własne koszty.

Z powyższych względów

SĄD (siódma izba)

orzeka, co następuje:

1)      Stwierdza się nieważność decyzji Drugiej Izby Odwoławczej Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) z dnia 16 kwietnia 2013 r. (sprawa R 1446/20122).

2)      EUIPO pokrywa własne koszty oraz koszty poniesione przez Jordi Nogues, SL.

3)      Grupo Osborne, SA pokrywa własne koszty.

Van der Woude

Ulloa Rubio

Marcoulli

Wyrok ogłoszono na posiedzeniu jawnym w Luksemburgu w dniu 20 września 2017 r.

Podpisy


* Język postępowania: hiszpański.